“Greenery” to kolor najbliższego sezonu ślubnego (i nie tylko). Zieleń będzie królować w modzie i dizajnie. Tak zdecydował Instytut Pantone, który zajmuje się między innymi wyznaczaniem trendów kolorystycznych. Wybór ten może oznaczać, że liście i pędy będą zajmowały szczególne miejsce w kompozycjach florystycznych. Ale uwaga, nie każda zieleń to “Greenery”!


Reklama

Kolorem przewodnim roku 2017 jest ożywcza zieleń. Ta, która kojarzy się nam z pierwszymi oznakami wiosny, czy ze świeżo wyrośniętą trawą. Jest to ciepły i kojący odcień, jasny, optymistyczny. Cieszy nas ten wybór, ponieważ zieleń jest kolorem roślinnym, kolorem królującym we florystyce.

Cieszymy się również, że trend ten jest widoczny w pracach florystów. Zobaczcie pracę autorstwa Moniki Kudłacz – wspaniałą etolę w trendowej zieleni. Tak oto autorka pisze o swojej pracy:

Kwiatowa etola od podszewki
Kiedy chcemy narzucić na siebie coś niebanalnego z kwiatów, jak na przykład taką oto etolę, dobrze jest mieć pod ręką kawał sztywnego, acz dobrze formującego się na ciele materiału. Będzie on stanowił bazę/konstrukcję dla kwiatowej warstwy. Po skrojeniu i sklejeniu (nie potrzeba uruchamiać sprzętu krawieckiego) odpowiadającego nam fasonu, można zacząć od góry naklejać rzędami rośliny. W moim przypadku były to kolejno brunia, śniedek, goździk, złocień, jaskier, agapant, fiołek alpejski. Czas wykonania 1,5-3h (w zależności od chęci rozkoszowania się pracą), czas użytkowania przy zachowaniu odpowiedniej temperatury i dystansu – zaskakująco długi.

Monika Kudłacz

zdjęcia: Mariola Miklaszewska

O autorze

Monika Kudłacz

Swoją drogę florystyczną zaczęła od solidnego przygotowania do zawodu. W 2006 roku ukończyła Szkołę Florystyczną Małgorzaty Niskiej, a rok później Akademię Marioli Miklaszewskiej, uzyskując tytuł mistrza florystyki. Jest międzynarodowym sędzią sztuki florystycznej (FLORINT). W latach 2009-2015 współtworzyła pracownię florystyczną City Flowers w Krakowie. Aktywnie uczestniczy w życiu florystycznym Polski i Europy szkoląc się, prowadząc pokazy, pracując w komisjach sędziowskich, asystując polskim reprezentantom na międzynarodowych konkursach. Jest nauczycielem zawodu na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Poza florystyką jest uzależniona od podróży z plecakiem i eksperymentów kulinarnych. Jak sama mówi: "Odkąd kwiaty zakwitły w moim życiu pierwszemu nałogowi oddaję się sporadycznie, natomiast drugiemu codziennie". Obecnie prowadzi pracownię florystyczną Flora & Art Monika Kudłacz. www.monikakudlacz.pl