W ciągu ostatnich kilku lat rynek hurtowy kwiatów znacząco się zmienił. Coraz więcej florystów i kwiaciarzy korzysta z możliwości kupowania roślin przez internet. Jest to bardzo wygodna forma zaopatrywania się w materiał roślinny, bo zamówienie można złożyć nie ruszając się z kwiaciarni a dostawca dostarczy nam zakupy do pracowni czy kwiaciarni. Jednak robienie zakupów na odległość tak delikatnych produktów jakimi są kwiaty niesie za sobą pewne zagrożenia dla trwałości roślin. Materiał roślinny często transportowany jest w kartonach, bez dostępu do wody. Podobna sytuacja ma miejsce gdy zaopatrujemy się w hurtowni czy na giełdzie oddalonej od nas wiele kilometrów, i zakupiony towar przewozimy na sucho w kartonach. Od przeprowadzanych przez nas zabiegów pielęgnacyjnych zależy trwałość roślin, ich kondycja i zdolność rozkwitania.


Reklama


praca i zdj.: Anna Smolińska-Wieczorkiewicz

Podczas transportu na sucho do wnętrza łodyg i wiązek przewodzących dostaje się powietrze, które skutecznie blokuje pobór wody przez roślinę.  Na końcu pędu tkanka zasycha, pęcherzyk powietrza tworzy blokadę powietrzną i roślina wstawiona do wody nie ma możliwości jej pobrania. Większość z nas przycina końce pędów przed wstawieniem do wody co jest prawidłowym aczkolwiek nie zawsze wystarczającym zabiegiem pielęgnacyjnym.

Często zdarza się, że podcięty kwiat więdnie, roślina  traci turgor, pąk nie rozkwita. Jest to wynik blokady powietrznej, pęcherzyka powietrza, który blokuje pobór wody. Najlepszym sposobem usunięcia go z wiązek przewodzących jest zaparzanie. Wstawienie podciętej rośliny na chwilę do wrzącej wody powoduje, że podciśnienie wypycha pęcherzyk na zewnątrz udrażniając wiązki przewodzące. Najlepiej jest wykonać tę czynność w przezroczystym naczyniu, tak aby można było obserwować uciekające z łodygi bąbelki powietrza. Gdy bąbelki przestaną lecieć roślinę podcinamy usuwając sparzoną końcówkę.

Martwe, sparzone komórki pędu wstawione do czystej wody będą stanowiły pożywkę dla mikroorganizmów, woda zmętnieje, zmieni barwę. A woda z mikroorganizmami pobierana przez rośliny obniża ich  trwałość. Dlatego bardzo ważne jest utrzymanie czystości w pojemnikach z kwiatami. Mikroorganizmy osłabiają roślinę, tworząc blokadę biologiczną utrudniają pobór wody. Pobierając brudną wodę wiązki przewodzące wypełniają się nią, roślina zaczyna psuć się od środka. W zachowaniu i przedłużeniu trwałości roślin pomagają nam preparaty  kondycjonujące łatwo dostępne na rynku. Trzeba pamiętać o ich systematycznym stosowaniu oraz zachowaniu proporcji z wodą wedle zaleceń producenta. Odżywki do roślin przedłużające ich trwałość są najczęściej w płynie, zawierają dodatkowo środki bakterio i grzybobójcze. Na rynku możemy również kupić odżywki przedłużające trwałość i wspierające rozwój kwiatów. Pomagają one kwiatom ściętym we wczesnej fazie pąka rozwinąć się i w pełni rozkwitnąć. Każda szanująca się kwiaciarnia powinna dodawać klientowi takie odżywki w saszetce do każdego bukietu.

Przy zaparzaniu roślin należy pamiętać, że wszystkich roślin cebulowych (narcyzy, jaskry, anemony, szafirki, tulipany, neriny, hippeastrum, agapanty, lilie, amarylisy, otnitogalum,  etc.) NIE NALEŻY ZAPARZAĆ. Zabieg ten wskazany jest szczególnie dla roślin delikatnych, o charakterze polnym czy ogrodowym (ostróżki, powojniki, przetaczniki, tawułki, jarzmianki, lewkonie, driakiew, dzwonki etc. ), roślin o zdrewniałych pędach (kalina, bez, buwardia, hortensja etc.) a także idealnie sprawdza się w przypadku róż.

Prawidłowo przeprowadzone zabiegi pielęgnacyjne przedłużą trwałość kwiatów, co ważne jest zarówno dla osób handlujących kwiatami jak ich klientów. Należy informować osoby kupujące kwiaty o podcinaniu kwiatów, czystych flakonach i zmienianiu wody. Bo zadowolony klient do nas wróci po kolejny bukiet kwiatów.

kwiaty aranżacja ślubnapraca i zdj.: Anna Smolińska-Wieczorkiewicz
dekoracja sali weselnejpraca i zdj.: Anna Smolińska-Wieczorkiewicz
dekoracja stołu ślubnegopraca i zdj.: Anna Smolińska-Wieczorkiewicz
bukiet ślubnypraca i zdj.: Anna Smolińska-Wieczorkiewicz
bukiet ślubnypraca i zdj.: Anna Smolińska-Wieczorkiewicz
praca: Anna Smolińska-Wieczorkiewicz,  zdj.: Marcin Chruściel

O autorze

Anna Smolińska

Pasjonatka, wielbiciela kwiatów i pracy z nimi, mistrz florystyki. W zawodzie florysty od wielu lat, prowadzi pracownię florystyczną Passjaflora. Specjalizuje się we florystyce ślubnej. Absolwentka studiów podyplomowych " Florystyka - Sztuka układania kwiatów "na SGGW oraz klasy mistrzowskiej.