Otaczanie się pięknymi roślinami doniczkowymi w domach weszło nam już w krew. Zdaję się, że konieczność spędzania większości czasu w domu wzmocniła potrzebę otaczania się roślinami. Chcemy na nie patrzeć, chcemy aby nam towarzyszyły i wypełniały nasze mieszkania. Wielu z nas dba o nie tak samo jak o innych członków rodziny. Często nawet z nimi rozmawiamy, a nie tylko pielęgnujemy.


Reklama

Ludzie kochają rośliny doniczkowe, a moda na nie trwa!

Kiermasze ze sprzedażą roślin to zjawisko, które pojawiło się już przynajmniej 30 tat temu. Zaraz po upadku „komuny” ludzie chcieli kwiatów innych od tych, które można było zobaczyć w sklepach ogrodniczych czy kwiaciarniach. Rośliny z importu cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Fikusa beniamina, calathea, diffenbachia czy mini kaktusiki z doklejanymi kolorowymi suszkami sprzedawały się w setkach stuk w jeden dzień. Takie kiermasze odbywały się w wielu miastach i czasami nawet w każdą sobotę. Przez kilka lat były bardzo popularne, do czasu aż rynek kwiatowy wypełnił asortymentową pustkę.

Wielki powrót roślin doniczkowych obserwujemy już od kilku lat. Pandemia, praca zdalna, ograniczenia w poruszaniu się, czy zamknięcie wielu branż – wszystko to sprawiło, że jeszcze bardziej chcemy otaczać się roślinami. Można to było zaobserwować podczas zorganizowanego w ostatni weekend Festiwalu Roślin, który miał miejsce na krakowskim Kazimierzu, w Starej Zajezdni. Impreza trwała 2 dni, a mimo to odwiedzający musieli czekać nawet dwie godziny w kolejce, żeby dostać się do środka. To jednak nie koniec. Po zrobieniu zakupów należało odstać w następnej, kilkudziesięciometrowej kolejce do kasy. Nikogo to jednak nie odstraszało, chętni spokojnie czekali na swoją kolej z wybranymi przez siebie pięknymi roślinami.

Jakie rośliny kupować do domu?

W proponowanym asortymencie można było znaleźć spory wybór roślin doniczkowych. Wśród nich znalazły się oczywiście modne gatunki, takie jak monstera, begonia, fitonia czy dracena, a obok nich równie atrakcyjnie prezentowały się filodendrony, alokazje, cycasy, scindapsusy. Ci, którzy przyszli w poszukiwaniu roślin oczyszczających powietrze mogli sięgnąć między innymi po trzykrotkę, sansevierię, epipremnum, diffenbachię, chamedorę czy spathiphyllum. Z kolei na amatorów mocnych wrażeń czekały rośliny owadożerne, a na miłośników owoców – ananasy ‘Champaca’, bananowce oraz palmy kokosowe. Wśród zielonej dżungli można było też znaleźć kwitnące o tej porze roku, kolorowe prymulki, które dość szybko zniknęły z półki. Zresztą… nie tyko one.

Zapytaliśmy odwiedzających, co ich zachęciło do przyjścia. Jak się okazało wiele osób oczekiwało dużego wyboru roślin w dobrych cenach w jednym miejscu. Byli też tacy, którzy poszukiwali roślin mających właściwości oczyszczające powietrze, lub ciekawych gatunków, które wzbogacą ich zieloną kolekcję. Wielu rozmówców zwracało także uwagę, że kwiaty w domu dają poczucie bycia bliżej natury i pozwalają się lepiej zrelaksować, co w czasie pandemii wydaje się bardzo ważne…

Oto klika zdjęć z Festiwalu:

O autorze

Forum Kwiatowe

Dostarczamy treści dla florystów, właścicieli kwiaciarń i freelancerów. Masz coś do powiedzenia o florystyce i chcesz się tym podzielić z innymi miłośnikami kwiatów? Dowiedz się jak dołączyć do grona autorów. O autorach forumkwiatowe.pl