Teraz możemy powiedzieć, że w Rosji mamy dyplomowanych mistrzów florystycznych – pisze na jednym z portali internetowych Alexey Bulatov z moskiewskiej szkoły florystycznej Nicol.
Reklama
Nie chodzi o mi tutaj o tych samozwańczych, których wszędzie możemy spotkać, lecz o tych prawdziwych z dyplomami. W Europie wszyscy wiedzą, że żeby być mistrzem florystycznym trzeba nie tylko mieć za sobą mnóstwo prac florystycznych, ale jeszcze przejść specjalistyczne szkolenie i koniecznie zakończyć je odpowiednim egzaminem.
Obowiązują w tym względzie normy europejskie, które wyrównują poziom uprawniający do używania takiego tytułu.
U nas w Rosji słowo mistrz lub lepiej międzynarodowy mistrz florystyki jest często nadużywane w celach reklamowych lub w celu zwrócenia na siebie uwagi. Tego typu sytuację można porównać do zakupu markowego sprzętu np. Sony, kiedy nie podejrzewamy, że jest to tylko jego podróbka.
Rosja ma już prawdziwych mistrzów florystyki i posługiwanie się tym tytułem przez nieuprawionych będzie coraz bardziej niestosowne.
Alexy pisze o 13 florystkach, które w FloristPark Gelsenkirchen Niemcy walczyło o ten dyplom. Florystki, które widzieliśmy w Essen na pokazie Moskiewskiej Szkoly Nicol przyjechały do Niemiec wcześniej. Zdawały egzamin na niemieckiego mistrza florystyki FDF. Potem, można je było zobaczyć na pokazie.
Zakres egzaminu jest dobrze znany wszystkim tym, którzy są mistrzami florystycznymi. Chcieliśmy pokazać te prace i trochę “kuchni”.
Jak natomiast wygląda sytuacja z używaniem tytułu “mistrza florystyki” w naszym kraju?
Kto może uzyskać taki dyplom?
Jakie ośrodki szkoleniowe czy szkoły florystyczne są uprawnione do nadania tego tyułu?
Wreszcie: ilu mamy w Polsce mistrzów florystycznych z dyplomem?
Zapraszamy do dyskusji.
Współzałożyciel i Redaktor Naczelny forumkwiatowe.pl - portalu dla florystów i nie tylko. Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego. Z florystyką związany od 1989 roku. Na stałe mieszka i pracuje w Krakowie... Więcej o autorach ForumKwiatowe.pl...
