Moja sztuka jest bardzo prosta: mówię do widza swoim własnym językiem i mogę pragnąć tylko tego, bym została zrozumiana.

Parafrazując Andrieja Tarkowskiego, zapraszam Was do mojej historii o projekcie KOLIBER.


Reklama

KOLIBER – według Azteków symbolizuje Słońce i Miłość, posiada dar równowagi, jest symbolem zmartwychwstania. Koliber nawołuje, by zawsze dawać z siebie wszystko. By robić coś całym sobą, angażować się w pełni. Trzepoczące nieustannie skrzydła kolibra symbolizują ruch w strukturze nieskończoności i wieczności. Jednak koliber podarowuje nam również umiejętność dbania o swoją własną wewnętrzną przestrzeń. Z jednej strony pokazuje nam jak wspaniale i z lekkością możemy dopasowywać się do prądów życia i decydować o tym, gdzie i jak chcemy pofrunąć. Z drugiej zaś przypomina nam o tym, iż to my sami decydujemy o tym, kogo i kiedy wpuszczamy w naszą przestrzeń.

Duża forma florystyczna Gretaflowers

fot. Marcin Chruściel

DRZEWO – symbolizuje wzrost, odradzanie się, jedność, wiedzę, energię, mądrość, zdrowie, płodność. Cechą drzewa jest łączenie sił podziemnych, z siłami wyższymi i życiem na ziemi. Symbolizuje uniwersalny sens życia i jego niekończącą się ewolucję, nieśmiertelność i wieczną odnowę. Drzewo to życie, siły witalne oraz stały rozwój. To moc i siła, to podpora dla tych słabszych delikatniejszych, to tajemnica i delikatność, to energia, która płynie w środku. Według “feng shui” drzewo – symbolizuje istotę dynamiczną i żywiołową, skupiającą wokół siebie ludzi. Drzewo jest bardzo energiczne, ma otwarty umysł i chce być niezależne.

 

Duża forma florystyczna Gretaflowersfot. Marcin Chruściel

Projekt KOLIBER – to światło, dźwięk, ruch sceniczny i to co najważniejsze – ja i kwiaty. Tym właśnie obrazem, chciałam Wam pokazać siebie, swoją pasję, ale przede wszystkim to, co teraz się we mnie najbardziej manifestuje – KOBIETĘ!

Jak powiedziała Katarzyna Nosowska: „Kobieta jest organizmem ultradoskonałym. Potrafi się regenerować po ekstremalnie ciężkich doświadczeniach. Przetrwa wszystko. – dokładnie tak samo jak Koliber i Drzewo.

Kobieta ma wiele stron – w mojej pracy chciałam pokazać ich wzajemne przenikanie się, to: siła i ograniczenia, piękno i niedoskonałość, kolor i jego brak, światło i ciemność. Kiedy stoję na scenie, tańcząc swój taniec kolibra wokół drzewa, kreuję przed Wami obraz energii i piękna ale też zadumania i chwilowej niepewności.

 

Duża forma florystyczna Gretaflowersfot. Marcin Chruściel

Duża forma florystyczna Gretaflowersfot. Marcin Chruściel

Koliber to wszak efekt wielogodzinnych przygotowań, prób i pomysłów. Wzlotów i upadków. Oto kompozycja, którą tworzyłam wiele dni początkowo w głowie potem w realu, w delikatnym ruchu obrotowym prezentuje się przed wami w swym pięknie i niedostatku. Nadszedł ten czas, że przed Wami, na żywo, uzupełniam ją ostatnimi plamami kolorów, kształtami kwiatów, sobą – tym wszystkim nadaję jej na Waszych oczach ostateczny wyraz i przekaz moich emocji.

Staram się niczym koliber – pokazać Wam zmysłowość, delikatność, zaangażowanie. Jednocześnie twarda niczym nieugięte drzewo – realizuję swój cel. Buduję kolejne etapy kompozycji. Trzymam się! Bo podobnie jak drzewo, które czerpie siłę z ziemi, ja czerpię moją z kontaktu z Wami i z kontaktu z naturą. Wsparcie i uśmiech płynące z sali, podniesione w górę kciuki, duma przyjaciół i zachwyt gości, którzy mnie nie znają – to wszystko pozwala mi wzrastać jeszcze wyżej. W efekcie, w takt pięknej muzyki, w błogim tańcu KOLIBRA powstaje DRZEWO.

To już było, kilka dni temu. Dziś zapraszam Was na relację, z tego właśnie momentu pełnego emocji. Z tej chwili, którą przeżywałam kilka dni temu w trakcie wieczornej gali podczas targów Special Days . Niech ta radość z pasji tworzenia jaką mam, i jaką chcę się z Wami podzielić, będzie dziś dla Was drogowskazem. Zobaczcie, przeżyjcie to ze mną. Napiszcie co sądzicie, czy widzicie tak jak i ja KOBIETĘ, którą stworzyłam z KOLIBRA i DRZEWA?

Jeżeli widzicie coś zupełnie innego, też mi to napiszcie. Gdyż sztuka jaką dla Was tworzę, ma wiele interpretacji, a ja jestem otwarta na każdą z nich. Bo jak powiedział Leonard Cohen: Prawdziwym wyzwoleniem jest spojrzenie na sztukę z perspektywy, która nie jest własną.

Duża forma florystyczna Gretaflowersfot. Marcin Chruściel

Duża forma florystyczna Gretaflowersfot. Marcin Chruściel

Projekt: KOLIBER

Wykonanie: Katarzyna Greta Szymkowiak

Miejsce: MTP w Poznaniu, Targi: Special Days – florystyka i dekoracje

Data: 23.02.2018; Wieczorna Gala ” DecoMotion Art.”

Motywator i zapalnik – Natalia Tarachowicz

Latające słońce – Anita Kociubińska

Silne ramię – Euroflorist

Wsparcie i nocne czuwanie: Izabela Sobolewska, Anna Smolińska Wieczorkiewicz, Mirosław Drohomirecki

 

O autorze

Katarzyna Greta Grondkowska

Dyplomowana Mistrzyni Florystyki, właścicielka szkoły florystycznej Gretaflowers. Od wielu lat działam na rynku polskim szkoląc kolejne pokolenia. Na swojej ścieżce rozwoju florystycznego czerpałam z doświadczeń i mądrości moich nauczycieli. Andreas Faber, Gregor Lersch, Robert Miłkowski, Mariola Miklaszewska, Doreen Sider to moi przewodnicy w drodze do miejsca, w którym aktualnie jestem. Gretaflowers Szkoła Florystyczna to nie tylko szkoła, nie tylko kursy, nie tylko miejsce zdobywania wiedzy, ale także spotkanie z człowiekiem, wymiana doświadczeń, dzielenie się rozwiązaniami.