Kwiaty i karnawał w Rio

Kwiaty i karnawał w Rio to tytuł ostatniego pokazu, który odbył się w Hurtowni Kwiatów Róża w Katowicach. Wyjątkową atrakcją imprezy był pokaz brazylijskiej samby! Tancerki z pióropuszami, w oryginalnych strojach karnawałowych wprost ze słynnego sambodromu, wprowadziły publiczność w wyjątkowo gorący nastrój. Potem było już tylko ciekawiej…
Zaproszeni floryści pokazali ponad 60 prac. Niektóre bardzo użyteczne przed zbliżającymi się Walentynkami. Floryści zaprezentowali nie tylko florystyczne rzemiosło, ale także sporo ciekawych pomysłów sprzedażowych i marketingowych.

Edyta Zając-Chruściel

To był już trzeci pokaz z udziałem tej florystki w Hurtowni Róża.  Jej ulubionym tematem niezmiennie pozostaje florystyka ślubna, zapewne dlatego pierwszą pracą jaką pokazała była wiązanka ślubna z róży i koronek. Pani Edyta zdradziła publiczności, że czasem korzysta z rozwiązań, które być może nie należą do najpoprawniejszych jeśli chodzi o technikę, dla niej ważniejszy jest zadowolony klient. Pokazała więc różne nietypowe rozwiązania, np. że można korzystać z kleju do tapet, dzięki któremu materiały wrażliwe na wilgoć nie ulegną rozmoczeniu. Ciekawym pomysłem był bukiet z kryzą z folii stretch nałożonej na przygotowaną wcześniej konstrukcję z siatki i opalonej opalarką – w efekcie uzyskała sporej wielkości bukiet przy użyciu niewielkiej ilości kwiatów.
Inną propozycją był wianek utkany z poskładanych liści, między którymi umieściła drobniejsze elementy.  Pracę gęsto poprzetykała plastikowymi “cenówkami”, które nadały wrażenie lekkości, zwiewności, ruchu i optycznie ją powiększyły.
Kolejną, może mniej kwiatową, ale równie ciekawą pracą, była ta, w której pani Edyta wykorzystała kuchenne foremki do babeczek przymocowane do elektrod spawalniczych… W innych pracach pojawiły się: płyta paździerzowa, klej do płytek, styrodur, szkło wodne, pleksi. Tego dnia pani Edyta starała się zaprezentować zaskakujące i innowacyjne pomysły do wykorzystania w każdej kwiaciarni – i to jej się udało.

Jaromír Kokeš

Prace prezentowane przez pana Jaromira były mocno “handlowe” – przydatne na co dzień w kwiaciarni. Swój występ zaczął bardzo kolorowo, choć jak przyznał sam preferuje bardziej spokojne kompozycje. Jego ulubioną rośliną jest anturium, które można było zobaczyć w wielu pracach. Wywołał rozbawienie swoją opowieścią o wykonanej przez niego kompozycji pogrzebowej, która tak bardzo mu się spodobała, że postanowił wykonać taką samą, ale do dekoracji samochodu na ślub – zamiast na trumnę.
Zaprezentował także bukiet “graficzny” na Dzień Ojca, który to dzień jest popularny w Czechach. Główną rolę w tym bukiecie grała helikonia z jej zabawną interpretacją – z jednej strony strzelista, z drugiej opadająca 😉 Do jego ciekawych propozycji można również zaliczyć bukiet z kryzą ze sztucznych kwiatów. Efekt bardzo interesujący, choć u nas mało popularny.
Pan Jaromir bardzo ciekawie opowiadał o różnicach między rynkiem polskim i czeskim oraz o swoich pomysłach marketingowych. Podzielił się swoim pomysłem na “pogotowie kwiatowe” – kwiaty z dostawą u klienta w dwie godziny od przyjęcia zlecenia. Pomysł chciałby rozwinąć na terenie swojego miasta – Brna. Nam bardziej spodobał się inny pomysł, który już jest realizowany: dwa razy w roku organizuje pokazy wspólnie ze swoimi partnerami – np. lokalną cukiernią.

Agnieszka Stój

Florystka, która również ma na swoim koncie występy w Hurtowni Róża. Wykonując swoje prace dawała sporo podpowiedzi technicznych – który materiał nada kompozycji większej stabilności, które wypełniacze mogą spełniać dodatkowe funkcje (np. mech czy tilandsja jako “nawilżacze”). Podawała nawet numeracje drutów, które będą najlepiej sprawdzały się w poszczególnych konstrukcjach. Pani Agnieszka również “sprzedała” nieco wiedzy ogrodniczej, opisała między innymi jak należy fachowo podcinać korzenie w związku z hydroponiczną metodą upraw większości roślin. Zwróciła również uwagę na koszty prac. Podpowiadała jak można wielokrotnie wykorzystać konstrukcje użyte w kompozycji do innych celów, np wystawiennictwa. Zaprezentowała bukiet ślubny w kształcie łezki z konstrukcją z patyczków, który mógłby być również doskonałym elementem do dekoracji wystaw. Jej kompozycja wykonana na desce z eustomą, frezją i niewielką ilością trawy dawała możliwość częściowego demontażu, gdyby np. klient zmienił zdanie co do kolorystyki.

Pani Agnieszka namawiała także do sięgnięcia po… szydełko. Wykonana przez nią kryza – jak sama powiedziała – była gotowa w piętnaście minut, wystarczyła włóczka i szydełko “ósemka”. Pokazała także dość popularną formę konstrukcji na ramie, gdzie elementami nośnymi były żyłki i włóczki. Za pomocą przezroczystej taśmy przymocowała do żyłek fiołki, a w nich umieściła frezje, ranunculus i anthurium. Taką konstrukcję można również wielokrotnie wykorzystać.
Jedną z końcowych prac był bukiet, w którym kryza była ze strąków, a elementami dekoracji były cebule narcyza i forsycja. Do tego kilka żółtych tulipanów i… bukiet gotowy. Propozycja szybka i bardzo ciekawa.

Pokaz dał uczestnikom sporą dawkę inspiracji i z pewnością należy zaliczyć go do udanych.

Zapraszamy do forumowego Albumu!