Jesień to czas, kiedy kwiaty nabierają charakteru. Zamiast wiosennej lekkości pojawia się głębia kolorów, faktur i zapachów. W bukietach dominują ciepłe barwy, miękkie kształty i naturalne połączenia. To także moment, w którym wielu florystów sięga po klasyki sezonu – rośliny, które o tej porze roku wyglądają najlepiej. Chryzantemy, amarantus, słoneczniki, dalie i astry – trudno o bardziej jesienny zestaw.

Chryzantema – klasyka, która wraca do łask

Przez lata chryzantemy kojarzyły się głównie z listopadowymi dekoracjami. Dziś znów są modne – i wcale nie muszą wyglądać tradycyjnie. W kwiaciarniach nie brakuje odmian o wyjątkowych formach: kuliste, pomponowe, spider, a także drobne santini, które świetnie sprawdzają się praktycznie w każdej kompozycji.

Chryzantemy są niezwykle trwałe, dobrze znoszą transport i długo utrzymują świeżość. Do tego występują w szerokiej gamie barw – od ciepłych miedzi i złota po chłodne fiolety i kremy. Warto pamiętać o podstawach pielęgnacji: czyste narzędzia, przycinanie łodyg pod kątem, usunięcie liści z części zanurzonej w wodzie.

Amarantus – miękkość i kolor

Amarantus to roślina, która od razu przyciąga wzrok. Długie, zwisające kwiatostany w odcieniach bordo, zieleni czy różu dodają kompozycjom ruchu i lekkości. Sprawdzają się zarówno w bukietach, które mają wyglądać naturalnie i nieco „niedbale”, jak również w eleganckich dekoracjach ślubnych. Amarantus można wykorzystywać na różne sposoby: jako element kaskadowy, akcent w kompozycjach pionowych, a po zasuszeniu – w suchych aranżacjach. Warto wspomnieć, że na rynku kwiatowym są również odmiany amarantusa o wzniesionych kwiatostanach, tzw. upright lub plume, które zamiast zwisających pędów tworzą zwarte, pionowe kłosy – mogą one służyć jako intrygujący dodatek do bukietu.

Pracując z tym kwiatem trzeba pamiętać, że jego łodygi są miękkie i mogą wymagać stabilizacji. Należy też regularnie usuwać opadające kwiatostany, by uniknąć zanieczyszczenia wody w wazonie.

Słonecznik – lato w jesiennych barwach

Słonecznik nie musi kojarzyć się z upalnym sierpniem. W jesiennych kompozycjach zyskuje nowy charakter – zwłaszcza w odmianach o przygaszonych, miodowych lub brązowych płatkach. Jest silny, wyrazisty i zawsze wnosi pozytywną energię. W bukietach pełni rolę centralną – buduje strukturę i przyciąga uwagę. W połączeniu z amarantusem, trawami i gałązkami owoców tworzy przyjemny, rustykalny efekt.

W codziennej pracy florysty warto pamiętać, że słoneczniki szybko “męczą się” w brudnej wodzie. Pomaga stosowanie odżywek i regularna wymiana wody.

Dalia – bezkonkurencyjna królowa jesieni

Mało który kwiat ma taką siłę i wszechstronność jak dalia. Występuje w niezliczonej liczbie odmian i kształtów – od drobnych pomponowych po duże, pełne kwiaty o miękkich płatkach i bogatej kolorystyce. To właśnie ta różnorodność sprawia, że dalie od kilku sezonów należą do ulubionych kwiatów florystów – ich nasycone barwy i głębokie odcienie znakomicie komponują się z liśćmi, owocującymi pędami, trawami ozdobnymi i innymi jesiennymi dodatkami.

W polskich warunkach ich sezon dobiega końca – chłodniejsze noce i wczesne przymrozki sprawiają, że lokalne uprawy stopniowo się kończą. Nadal jednak można spotkać dalie z importu, przede wszystkim z Holandii, gdzie produkcja utrzymuje się zwykle do końca października, a przy sprzyjającej pogodzie nawet do listopada.

Dalie są dziś też kwiatami niezwykle pożądanymi w jesiennych aranżacjach ślubnych. Nadają bukietom miękkości i naturalnej elegancji, a przy tym są na tyle efektowne, że często stają się głównym punktem kompozycji. W pracy z nimi warto zachować delikatność: łodygi są kruche, a płatki wrażliwe na dotyk. Kwiaty najlepiej reagują na czystą, chłodną wodę i regularne przycinanie pędów, dzięki czemu można wydłużyć ich świeżość o kilka dni.

Astry – lekkość i naturalny rytm

Astry to jedne z ostatnich kwiatów sezonu, które wnoszą do jesiennych kompozycji lekkość i rytm. Ich drobne, promieniste kwiaty potrafią ożywić nawet najbardziej stonowaną aranżację, a szeroka gama barw – od czystych bieli i błękitów po fiolety, róż i purpurę – daje ogromne możliwości zestawień kolorystycznych. W florystyce astry często pełnią rolę wypełnienia, ale dobrze dobrane odmiany potrafią grać pierwsze skrzypce. Świetnie sprawdzają się w bukietach ogrodowych, rustykalnych i romantycznych, a ich drobna forma dodaje lekkości kompozycjom z cięższymi kwiatami, jak chryzantemy czy dalie.

Warto pamiętać, że to kwiaty o delikatnych łodygach i wrażliwych liściach. W kwiaciarni wymagają czystych naczyń, regularnej wymiany wody i przycinania końcówek co jeden-dwa dni. Nie lubią też chłodzenia do zbyt niskich temperatur – najlepiej przechowywać je w umiarkowanym chłodzie.

Astry są wdzięczne w pracy. Mają dobrą trwałość w wazonie i pięknie komponują się z jesiennymi dodatkami: owocującymi gałązkami, trawami czy liśćmi w odcieniach złota i miedzi. Dzięki temu stają się doskonałym uzupełnieniem jesiennych bukietów, którym nadają świeżość i naturalny rytm.

Jak łączyć jesienne kwiaty

Jesienne bukiety lubią kontrasty – ciężkie formy z lekkimi, matowe z błyszczącymi, ciemne z jasnymi. Połączenie dalii z amarantusem czy chryzantem z astrami daje efekt głębi i naturalnego przepływu kolorów. Warto dodawać do kompozycji trawy ozdobne, liście, gałązki z owocami – dzięki nim całość wygląda bardziej autentycznie.