48. Skierniewickie Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw już za nami. Kolejny raz Instytut Ogrodnictwa – PIB zaprosił wszystkich zwiedzających do Pałacu Prymasowskiego na wystawę aranżacji z pięknych ale i smacznych darów natury.
Ekspozycja została podzielona na osiem sal tematycznych – w każdej zaprezentowano kompozycje w jednym kluczu kolorystycznym. Umieszczono także plansze informujące m.in. o właściwościach prozdrowotnych danej grupy warzyw czy owoców.
Zgodnie z założeniem tej edycji wystawy większość kompozycji była monochromatyczna. W obrębie jednego obiektu połączono odcienie będące pochodnymi jednego koloru wiodącego. To tak jakbyśmy bazowali na kolorach sąsiadujących ze sobą na kole barw, na przykład od jasnej żółci do odcienia dojrzałej pomarańczy.
Prym wiódł styl dekoracyjny – jego główną cechą jest zachowanie jednego punktu kompozycji z którego rozchodzą się pędy kwiatów.
Żeby zobaczyć wystawę trzeba było odstać swoje w kolejce – co świadczy o niemałym sukcesie lokalnej wystawy. Wewnątrz, w trakcie oglądania dało się słyszeć nieukrywane uznanie dla ogromu starań pracowników Instytutu. Co tu dużo pisać – sam dołączam do opinii pełnych aprobaty.
Pozwolę sobie na odrobinę prywaty. Moim faworytem pozostaje sala w tonacji bordo, przez organizatorów zatytułowana ”Burak – ukryty skarb”. Połączenie w jednej stylizacji kwiatów, warzyw, eleganckich mebli oraz naczyń przypomina barokowe martwe natury malarzy niderlandzkich. Takie kompleksowe podejście do przedstawienia piękna roślin spotkałem w pawilonach ekspozycyjnych holenderskich ogrodów Keukenhof. Muszę jednak nadmienić, że autentyczne wnętrza klasycystycznego pałacu są nie do zastąpienia.
fot. Kamil Grzegorzewski