Kwiaty, muzyka i Teatr

24/11/2015

Nic tak nie działa na zmysły, jak muzyka, sztuka i dużo, bardzo dużo kwiatów. To wszystko w jednym miejscu. Wydarzenie, które zaplanowano na 28 października, miało zrobić duże wrażenie na widzach. I zrobiło. Do Assen mieliśmy zaledwie 75 km. Z tego względu postanowiliśmy wyruszyć przez A38 i A27 w kierunku budynku, w którym mieści się lokalny teatr i kino.


Reklama

Photography Petra Kroeze - Holland

Photography Petra Kroeze – Holland

Martin Groenen i Hans Zijlstra przy dużym udziale grupy VBW Regio Noord zorganizowali spektakl w teatrze Nieuwe Kolk w Assen. Wśród gości za granicy, swoje florystyczne projekty zaprezentowali Neil Whittaker (Wielka Brytania, drugie miejsce na tegorocznych MŚ w Berlinie) oraz Stij Simaeys z Belgii.
Wieczór rozpoczęły dwie przemiłe panie „Gastdames”, które później czuwały nad przebiegiem całego widowiska. Sprawdziły się doskonale w momencie, gdy organizatorzy musieli uporać się prędko z usterką techniczną, która miała miejsce na początku spektaklu. Panie spisały się na 5.

 

Fot.1 GastDames

GastDames

Floryści tego wieczoru mieli za zadanie wykonać nie tylko pokazowe bukiety, ale również zaprojektować i wykonać kostiumy oraz scenografie do swoich spektakli. Jedna z dekoracji teatralnego show pochłonęła 25 tysięcy róż. Robiło to naprawdę duże wrażenie. Scenografie były zróżnicowane, od kwiatowych monumentów po konstrukcje opadające z góry dzięki mechanizmom scenicznym używanych na scenie.

 

Fot. 2. do tekstu  Photography Tonny van Kampen

Projekt gotowej sukni autorstwa Stij Simaeys z Belgii. Copyright: Photography Tonny van Kampen – Holland

 

Photography Ron de Vries – Holland.

Na scenie artyści i projektanci wieczoru w Assen. Nad głowami jedna ze scenografii. Photography Ron de Vries – Holland.

 

Duet Marschien van den Berg i Joni Jansen

Dziewczyny zaprojektowały duży las z wysokimi drzewami. Do swojego show zaprosiły dwie tancerki baletowe, dla których zaprojektowały suknie. Występ był piękny, delikatny, tancerki w rytmie melodyjnej muzyki unosiły się niemal nad sceną. Miło było popatrzeć na historię, którą dziewczyny miały „nam”- widzom do opowiedzenia.

 

Photography Ron de Vries - Holland

Photography Ron de Vries – Holland

 

Photography Ron de Vries - Holland

Photography Ron de Vries – Holland

 

Patent na promocje „Parfum Flower Company B.V.

Świetny pomysł na promocję swojej marki, mieli marketingowcy firmy “Parfum Flower Company B.V.” W momencie, gdy widzowie kończyli oklaskiwać pierwszy występ tego wieczoru, do gości podążały z dwóch różnych stron, zakapturzone, zaopatrzone w kwiaty i maski na twarzach postacie niczym z wypraw krzyżowych. Nastrój tajemnicy, podgrzewała muzyka, która sączyła się z głośników. Postacie w kapturach okazały się nie groźne, szybko zaczęły obdarowywać całą sale kwiatami. Woń, jaką wydzielała róża, szybko udzieliła się gościom w teatrze. Zapach był niesamowity.

 

 'Pink Yves Piaget' Roses

‘Pink Yves Piaget’ Roses

Neil Whittaker

Gość z Wielkiej Brytanii zaprezentował na deskach teatru trzy swoje prace. Podczas gdy dokładał kolejną gloriozę czy cantedeskie w kolorze mango, opowiadał o swoich inspiracjach i sukcesach, jakie osiągnął. Publiczność bardzo ciepło przyjęła przybysza z wysp. Aranżacje bardzo się podobały i wzbudzały duże zainteresowanie podczas przerwy kawowej zaplanowanej zaraz po występie Neila Whittakera.

 

Neil Whittaker podczas pokazu w Assen. Photography Ron de Vries – Holland

Neil Whittaker podczas pokazu w Assen. Photography Ron de Vries – Holland

 

Kraina Lodu

Gdy sala wypełniła się ponownie… po rozsunięciu kotary, ujrzeliśmy lodową scenerie. Na monumentach ustawionych w centralnej części sceny, wyeksponowano przeróżne bukiety otulone w śnieżnej bieli. Na scenie pojawiły się dwie królowe lodu, które prezentowały ogromne dekoracje roślinne. Dodatkowy nastrój budowały elementy estradowe, m.in. konfetti, które wystrzeliło w powietrze z jednego z pokazowych bukietów. Bajkowa oprawa, magiczny występ. Swoją drogą świetny sposób na prezentacje swoich prac przed publicznością.

 

Photography Ron de Vries – Holland

Photography Ron de Vries – Holland

 

Photography Ron de Vries – Holland

Photography Ron de Vries – Holland

 

Photography Ron de Vries – Holland

Photography Ron de Vries – Holland

 

Stij Simaeys z Belgii

Florysta na potrzeby swojego spektaklu, zaprojektował dwie suknie, parasol oraz scenografię. Okrąg z drutu, wypełniony Orchidea x Vanda coerulea i Amaranthus Caudatus zawisł nad sceną, tworząc piękne tło. Efekt podwoił obraz z rzutników, który dodał dekoracji głębi i cienia. Stij Simaeys zaprosił na scenę filigranową artystkę, która wykonała akrobatykę powietrzną na szarfie. Ten kilku minutowy pokaz był ozdobą wieczoru.

 

Photography Petra Kroeze - Holland

Photography Petra Kroeze – Holland

 

Następnie na deski teatru w Assen,w rytm melodii „someone like you” – Adele, wyszły dwie panie w pięknych sukniach ze storczyków. W ten sposób Stij Simaeys pokazał, że przy użyciu nie wielkiej ilości materiału roślinnego, można stworzyć piękne, subtelne i romantyczne show na scenie.

 

Photography Ron de Vries – Holland

Photography Ron de Vries – Holland

 

Photography Ron de Vries – Holland

Photography Ron de Vries – Holland

 

Photography Ron de Vries – Holland

Photography Ron de Vries – Holland

 

Reasumując, to był wieczór pełen florystycznej energii. Grupa ludzi stworzyła wydarzenie na najwyższym poziomie!! Byłem jednym z uczestników tego widowiska, każdy z nas zapewne wrócił do domu z innymi spostrzeżeniami. Po dzisiejszym dniu wiem jedno: Teatr i kwiaty tworzą świetną parę. Teatr to miejsce gdzie żyje sztuka, gdzie odczuwa się emocje na scenie i poza nią, a kwiaty to doskonały element żeby tę sztukę i emocję pokazać.

Pozdrawiam,
Sebastian Wasilewicz

plakat

 

Fotografie Copyright:
Photography Ron de Vries – Holland
Photography Tonny van Kampen – Holland
Photography Petra Kroeze – Holland

 

 

O autorze

Sebastian Wasilewicz

magister ogrodnictwa Katedry Roślin Ozdobnych UP w Lublinie. Swoją przygodę z kwiatami rozpocząłem w Studenckim Kole Naukowym Ogrodników na Leszczyńskiego 58 w Lbn i kontynuuję po dziś dzień. Miłośnik kwiatów doniczkowych i cocadamy. W wolnym czasie podróże, whisky z colą i książki.