Posiadanie własnego ogródka to tak jakby mieć kawałeczek prywatnego raju. Można odpocząć ciałem i duszą, nasycić się naturą, pospacerować i odetchnąć po dniu pracy. Pamiętajmy jednak, że miejsce to jest także stale dostępne dla owadów – gości, których nawet nie dostrzegamy. Nasz skrawek zieleni może być też rajem dla trzmieli, pszczół miodnych, motyli i innych pożytecznych stworzeń. Kwitnący ogródek jest dla nich jak sklep pełny pożywienia. Warto o tym pamiętać i tak dobrać rośliny do ogrody, aby przyciągnąć do niego odpowiednie gatunki owadów.


Reklama

Dlaczego warto zaprosić owady zapylające do swojego ogródka?

Obecnie wiele się mówi o dewastacji środowiska, zmianach klimatu i masowym wymieraniu gatunków. Wzrost temperatury odczuwamy na własnej skórze, ale są też takie zmiany, które choć zachodzą tuż pod naszym nosem to trudno nam je dostrzec. Taką dramatyczną zmianą jest wymieranie owadów, które niestety odbywa się w zastraszającym tempie. Jest to prawdziwy owadzi Armagedon, który prowadzi do wymierania zapylanych przez nie roślin, a co za tym idzie zwierząt, które się nimi żywią. Jedną z przyczyn tego stanu jest niszczenia naturalnych siedlisk owadów – na przykład zamienianie ugorów w pola uprawne, a w miastach… koszenie trawników. Oczywiście są to problemy, które powinny być rozwiązywane systemowo, ale przecież każdy posiadacz ogródka może trochę pomóc… Wystarczy tylko trochę bardziej świadomie podejść do tego, co sadzimy.

Jak przyciągnąć pszczoły i inne zapylacze?

Wybierając odpowiednie rośliny można stworzyć atrakcyjne miejsce dla stworzeń, które są bardzo ważne dla zapylania kwiatów, roślin i upraw. Dzięki nim ogród zamienia się w miejsce pełne brzęczącego i fruwającego życia. Jakie rośliny są atrakcyjne dla owadów zapylających? Jest ich wiele. Między innymi należą do nich: krwawnik (Achillea), kłosowiec (Agastache), jarzmianka (Astrantia), malwa (Alcea) czy zawilec (Anemone).

krwawnik, fot. www.thejoyofplants.co.uk
Rośliny przyciągające owady zapylające: kłosowiec, jarzmianka, zawilec, malwa i krwawnik.

Krwawnik (Achillea) to wełniasto owłosiona bylina o korzennym zapachu. Jej kwiatostany, zwykle białe, rzadziej różowe i fioletowe, a nawet żółte, pięknie kołyszą się na wietrze. Kwiaty pachną trochę jak rumianek. Najczęściej spotykanymi odmianami są: krwawnik wiązówkowaty (Achillea filipendulina) z okrągłymi żółtymi baldachami i krwawnik pospolity (Achillea millefolium), która występuje w wielu kolorach. Krwawnik jest mało wymagający, łatwo znosi zarówno susze, dlatego poradzi z nim sobie z łatwością każdy początkujący ogrodnik.

Kłosowiec (Agastache) – jego odmiany w fioletowym kolorze świetnie skomponują się z żółtymi krwawnikami. Jest równie łatwy w uprawie jak one, ma małe wymagania i zadowoli się nawet ubogą, piaszczystą glebą. Kłosowiec fenkułowy (Agastache foeniculum) ma piękny cytrynowy zapach, a jego liście pachną anyżem. Używany jest jako składnik ziołowych herbat oraz przyprawa. Sprawdzi się więc idealnie nie tylko jako roślina przyciągająca owady, ale i w kuchni.

Malwa (Alcea) to roślina doskonale znana z wiejskich ogródków. Dochodzi do majestatycznej wysokości 2-3 metrów, a jej ogromne białe, pastelowe lub czerwone kwiaty przyciągają wzrok z daleka. Rząd malw zamieni każdą ścianę lub płot w malowniczą “miejscówkę” dla zapylaczy. Rośliny te lubią słońce, ale – ze względu na swoją kruchość – nie przepadają za wiatrem. Mają też cenne właściwości terapeutyczne – herbatki malwowej nie trzeba nikomu przedstawiać.

Jarzmianka (Astrantia) to jedna z piękniejszych roślin kwitnących – jej kwiat wygląda jak poduszeczka otoczona gwiazdką. Występuje w kolorze czerwonym, różowym lub białym. Jest łatwa w uprawie, z czasem tworzy całe kępy, które długo i obficie kwitną. Bardzo odporna na wszelkie niedogodności, dlatego idealnie nadaje się nie tylko dla pszczół, ale też dla “opornych” ogrodników.

Zawilec (Anemone) lubi dobrze przepuszczalną, próchniczną glebę oraz ocienione stanowisko – choć, sa tez odmiany, które słońce lubią. Jego kwiaty są delikatne, ale potrafią długo i intensywnie kwitnąć, cieszą więc kolorem nawet wtedy gdy inne rośliny już je straciły. I występują w wielu kolorach – mogą być białe, różowe, niebieskie, w odcieniach czerwieni, fioletu i żółci.

To tylko kilka przykładów roślin atrakcyjnych dla zapylaczy – zachecamy do samodzielnych poszukiwań. Jak widać nie są to rośliny skomplikowane w uprawie, są za to pożyteczne dla środowiska naturalnego i piękne. Wprowadzą romantyczny, rustykalny nastrój w każdą przestrzeń. Można je również posadzić w donicach na balkonie, gdzie wprowadzą nieco polnej, łąkowej atmosfery.

Na koniec jeszcze mała uwaga odnośnie zakupów. Kupując te rośliny trzeba zwrócić uwagę na wygląd liści – nie powinny być zażółcone, zwiędnięte. Najczęstszymi szkodnikami są mszyce i szara pleśń, dlatego podczas zakupu warto też zwrócić uwagę na to czy rośliny nie stoją zbyt blisko siebie –  w ścisku wilgoć nie odparowuje łatwo z liści i kwiatów co może prowadzić właśnie do pojawienia się pleśni.

Kilka wskazówek pielęgnacyjnych

  • Malwa lubi stanowisko na słońcu, przy ścianie lub ogrodzeniu, podczas gdy pozostali przedstawieni tu przyjaciele owadów zapylających wolą miejsca słoneczne lub częściowo zacienione.
  • Krwawnik i jarzmianka lubią przepuszczalną próchniczo-gliniastą glebę, podczas gdy malwa i kłosowiec wolą ziemię lekko wilgotną.
  • Usunięcie lub odcięcie zwiędłych kwiatów zapewni roślinom atrakcyjność i sprawi, że będą miały dość energii, aby kontynuować kwitnienie.
  • Wszyscy ci przyjaciele owadów są dość odpornymi bylinami, którymi możesz cieszyć się przez kilka sezonów. Malwę i kłosowca zimą trzeba okryć, podobnie młode okazy jarzmianki. Wszędobylski krwawnik poradzi sobie bez naszej pomocy.
  • Pozostawienie martwych liści na roślinie chroni je przed ekstremalnymi warunkami zimowymi i… ładnie wygląda w czasie przymrozków lub gdy przyprószone zostaną śniegiem. Jednak aby rośliny pięknie “wystrzeliły” na wiosnę, można już pod koniec lutego usunąć martwe liście.

Mamy nadzieję, że zwróciliśmy waszą uwagę na problem wymierających owadów i przynajmniej niektórzy zdecydują się pomóc. Tym z was życzymy sukcesów w tworzeniu owadziej oazy i… przyjemnych chwil odpoczynku z brzęczeniem w tle 😉

jarzmianka (Astrantia), fot. www.thejoyofplants.co.uk

kłosowiec fenkułowy (Agastache foeniculum), fot. www.thejoyofplants.co.uk

Źródło: www.thejoyofplants.co.uk

O autorze

Forum Kwiatowe

Dostarczamy treści dla florystów, właścicieli kwiaciarń i freelancerów. Masz coś do powiedzenia o florystyce i chcesz się tym podzielić z innymi miłośnikami kwiatów? Dowiedz się jak dołączyć do grona autorów. O autorach forumkwiatowe.pl