Wszyscy czekamy na program wsparcia przedsiębiorców zapowiadany przez nasz rząd i minister rozwoju Jadwigę Emilewicz. Ekonomiści przyznają, że obecne wydarzenia nie mają precedensu. Nikt nie wie jak bardzo obecna, dynamicznie zmieniająca się sytuacja wpłynie na gospodarkę. Jest to przecież zespół naczyń połączonych, a małe i mikro firmy są także narażone na skutki ewentualnego spowolnienia. Polska gospodarka na tle innych krajów europejskich ma się ciągle dobrze, ale w najbliższych tygodniach wszystko może się zmienić.


Reklama

Czy koronawirus zagrozi kwiaciarniom?

Branża kwiatowa pomimo tego, że nie jest związana z turystyką, czy transportem międzynarodowym jest jedną z tych, która psychozę strachu i zmianę stylu życia odczuje bardzo mocno. Kiedy wszyscy robią zapasy spożywcze i ograniczają odwiedziny nie mówiąc już o większych spotkaniach, to kwiaty często wypadają z listy zakupowej. Zamknięcie szkół z kolei rodzi konieczność opieki nad dziećmi, a biorąc pod uwagę fakt, że nasza branża opiera się na małych firmach, często jednoosobowych, to jest to kolejny element, który przeszkadza. Tym bardziej, że młode kobiety, matki często są właśnie związane z prowadzeniem kwiatowego biznesu. Teraz dojdzie im dodatkowy obowiązek opieki całodziennej nad dziećmi, a finansowe wsparcie rządu dla rodziców dzieci powyżej 8 lat zostało odłożone na tzw. “potem”.

Kwiaty to także eventy, śluby, dekoracje sal. Sytuacja odwoływania kolejnych imprez, zamknięcia teatrów czy muzeów ograniczyła zamówienia na kwiatowe dekoracje. W branży ślubnej nastroje również nie są sprzyjające. Wiele par rozważa przełożenie uroczystości i co za tym idzie odwołanie zaplanowanych dekoracji, w tym także tych kwiatowych. Skala tego typu zapytań wciąż rośnie i nikt nie wie jak to będzie wyglądało za miesiąc czy dwa, a przecież wpływy z dekoracji i eventów są ważnym składnikiem przychodu wielu firm branży kwiatowej.

Kolejnym elementem, który z pewnością dotknie wielu mikro przedsiębiorców to sprawa płynności finansowej. Branża kwiatowa nie należy dzisiaj do tych doinwestowanych. Wiele firm reguluje swoje rachunki z bieżących wpływów, nie ma rezerw, a właściciele traktują swoje dochody jako rodzaj wypłaty. Ktoś może w tym miejscu powiedzieć, że jest to cena niezależności i sami się na to zdecydowali. Nie zmienia to sytuacji wielu osób, które mogą stanąć przed problemem nieopłaconych rachunków i podatków spowodowanym brakiem sprzedaży i przychodu. W normalnej sytuacji rynkowej zawsze można poszukać nowego zajęcia, ale dzisiaj kiedy wiele firm odsyła swoich pracowników do pracy zdalnej, może się to okazać trudne.

Aby pomóc producentom kwiatów minister rolnictwa Japonii Taku Eto wzywa publicznie by wysyłać kwiaty w dniu 14 marca – w „Biały Dzień”. W Japonii mężczyźni, którzy otrzymali od kobiet czekoladki na Walentynki są zwyczajowo zobowiązani do dania prezentu zwrotnego, właśnie w “Białym Dniu”. Czy polscy floryści mogą liczyć na wsparcie naszych ministrów?
Fot. www.japantimes.co.jp

Hurtownicy i producenci też przyjmą uderzenie

Producenci również odczują konsekwencje. Z jednej strony spadek zapotrzebowania na kwiaty, z drugiej – trudności z dostawami towarów. Wypatrując klienta w kwiaciarni możemy nie zdawać sobie sprawy z tego, że producenci już przyjmują pierwsze uderzenie. Przykładowo w Kenii w wyniku nagłego anulowania lotów już wyrzucono kwiaty o wartości setek tysięcy złotych (w pierwszy dzień cofnięto 10 ton kwiatów o wartości ok. 450 tys. złotych!). Z drugiej strony są i takie sytuacje jak japońskiej sieci kwiaciarń Hibiya-Kadan, która w ramach wsparcia lokalnych producentów (utopionych z towarem) oferuje kwiaty w bardzo okazyjnej cenie 100 jenów (ok. 1 dolar) za sztukę. Co ciekawe reklamują to mniej więcej tak: “skoro więcej czasu musisz spędzić w domu, to upiększ swoje mieszkanie kwiatami”. “Ugotowanie” z towarem może więc przynieść kwiaciarzom tzw. okazje. Trudno jednak przewidzieć jak sytuacja będzie się rozwijać, ponieważ jej wpływ dotyka wielu różnych aspektów. Wracając do przykładu Kenii, problemem może być choćby utrzymanie produkcji z uwagi na brak dostępu do środków ochrony roślin, których zapasy wystarczą na kilka tygodni. Hurtownicy również odczują znaczny spadek sprzedaży. Ograniczenie zainteresowania towarami sezonowymi może także narazić ich na mocne spowolnienie i kłopoty z płynnością. Przed nami przecież święta wielkanocne i mnóstwo zakupionych już czy zakontraktowanych dekoracji sezonowych. Jakie kroki podejmą te firmy aby się utrzymać? Ograniczą ilości personelu, ograniczą zakupy?

Jak można pomóc – przykład z UK

Wszystko to oczywiście nie brzmi jakoś ciekawie, ale i sytuacja gospodarki i naszego segmentu będzie nadzwyczajna. Obawiam się, że bez pomocy Państwa i instytucji finansowych wiele firm nie poradzi sobie z tym wyzwaniem jeżeli sytuacja zagrożenia potrwa przez dłuższy czas. Czekając na dalsze działania naszego rządu zobaczmy jakie rozwiązania już dzisiaj wprowadził rząd Wielkiej Brytanii, aby chronić tamtejsze przedsiębiorstwa, ale także szeregowych obywateli przed skutkami wirusa.Warto przecież wyciągać z tego wnioski.

Zacznijmy od pieniędzy. Rząd Wielkiej Brytanii wprowadzi pakiet stymulacyjny w wysokości 30 mld funtów, by wspomóc gospodarkę, która narażona jest na negatywne efekty epidemii. Ponadto plan pomocy gospodarce opiera się na trzech głównych filarach: zapewnienia wszelkich niezbędnych środków publicznej służbie zdrowia, pomocy dla osób indywidualnych, które są na zwolnieniach lekarskich lub poddają się kwarantannie oraz pomocy dla przedsiębiorstw, szczególnie małych i średnich, w zwalczeniu skutków epidemii.

Zasiłki i specjalne linie kredytowe
W UK wszystkie osoby przechodzące kwarantannę będą uprawnione do zasiłków chorobowych w pełnej wysokości. W przypadku firm zatrudniających do 250 pracowników koszty ponoszone z tego tytułu przez pracodawców zostaną przez pierwsze 14 dni zrefundowane z budżetu. Małe firmy będą miały dostęp do specjalnej linii kredytowej i zmniejszone zostaną obciążenia podatkowe dla małych sklepów, punktów usługowych, restauracji, hoteli czy lokali rozrywkowych – ogłosił kanclerz skarbu Wielkiej Brytanii Rishi Sunak.

Obniżenie podatków
Rishi Sunak zapowiedział, że obniży stawki podatku od firm, w tym niektórych „sklepów, kin, restauracji i klubów muzycznych”.

Sektor bankowy
Również sektor bankowy zdecydował się na pomoc. Royal Bank of Scotland zobowiązał się do odroczenia spłat kredytów hipotecznych i pożyczek na okres do trzech miesięcy dla klientów, którzy odczuli negatywne skutki. Bank zapewni zwrot opłat za wypłaty gotówkowe z kart kredytowych, aby pomóc klientom dotkniętym koronawirusem uzyskać dostęp do potrzebnych do życia środków.

Klienci będą też mogli poprosić o zwiększenie limitu wypłaty gotówki w wysokości £500. Bank może również im zaoferować tymczasowe powiększenie limitów kart kredytowych. Royal Bank of Scotland idzie za przykładem włoskiego rządu, który powiedział, że zawiesza spłatę kredytów hipotecznych i innych rachunków domowych w całym kraju z powodu epidemii koronawirusa.

Jakie działania podejmie polski rząd?

Tego jeszcze dokładnie nie wiemy. Pomoc ma się opierać na trzech filarach: odroczone płatności, płynność finansowa oraz ochrona pracowników. Część rozwiązań jest już wprowadzana. Każdy przedsiębiorca może wnioskować o rozłożenie na raty, odroczenie lub nawet umorzenie składek na ZUS. Uruchomiono dodatkowe linie telefoniczne i zatrudniono nowych konsultantów, którzy pomogą przejść przez ten proces. Odroczenie lub rozłożenie na raty składek nie będzie nic kosztowało. To samo dotyczy podatków VAT, PIT oraz CIT.

Pracodawcy będą mogli też skorzystać z funduszy wsparcia, w przypadku spadku obrotów firmy o 15 proc. w ostatnich dwóch miesiącach, zamiast dotychczasowego okresu sześciu miesięcy. Cały projekt tzw. specustawy ma być gotowy w przyszłym tygodniu. Mamy nadzieję, że będzie on uwzględniał także specyfikę małych firm, których w naszym, kwiatowym biznesie jest najwięcej.

O autorze

Janusz Błaszczyk

Współzałożyciel i Redaktor Naczelny forumkwiatowe.pl - portalu dla florystów i nie tylko. Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego. Z florystyką związany od 1989 roku. Na stałe mieszka i pracuje w Krakowie... Więcej o autorach ForumKwiatowe.pl...