Wykonywanie dekoracji ślubnych w upalne dni zawsze wiąże się z obawą o kondycję kwiatów. Warunki panujące latem potrafią sprawić, że nawet dobrze napojone i odżywione kwiaty mogą zacząć więdnąć zanim cała uroczystość dobiegnie końca. Doświadczeni floryści radzą sobie z tym problemem dobierając takie gatunki, którym nie zaszkodzi suche i gorące powietrze.


Reklama

Dzisiaj prezentujemy bukiet ślubny z proteą i innymi roślinami odpornymi na wysokie temperatury i brak wody. Bukiet został wykonany przez Piotra Salachnę, kierownika Podyplomowych Studiów Florystyka na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie, podczas warsztatów florystycznych organizowanych przez firmę VHV Flowers and Greens. Piotr Salachna nie tylko pokazał jak wykonać oryginalny bukiet, ale również pięknie opowiedział o roślinach, których użył. Poniżej przytaczamy fragmenty jego opowieści. Zapraszamy do lektury i oczywiście do wykonania tej pięknej egzotycznej pracy.

Bukiet ślubny z proteą

W prezentowanym bukiecie ślubnym główną rolę będzie grać protea. Na rynku florystycznym jest ona obecna od wielu lat. W tej chwili, od dwóch-czterech lat zwłaszcza w Polsce, wraca ona do obiegu głównie jako roślina do bukietów ślubnych. Kwiat ten pochodzi z Afryki Południowej, gdzie ze względu na swój wygląd przypominający berło jest symbolem władzy. Jej zewnętrzne płatki zakończone są pięknym meszkiem. Protea lubi ciepło, więc nie przechowujemy jej w chłodni. Bardzo lubi też światło, więc doskonale będzie się zachowywać na słonecznej wystawie. Wtedy jej liście będą zielone, a nie staną się brązowe, co jest związane z brakiem światła.

Kolejna roślina to hit ostatnich dwóch, trzech lat, czyli bielony ruscus. Polska nazwa to myszopłoch. Jest bardzo modny i chętnie używany do wianków, girland. Jest to bardzo stara roślina, która została zapomniana, by dzisiaj wrócić w nowej wybielonej formie. Liście na roślinie to tak na prawdę pędy – na nich rosną kwiaty, które potem zamieniają się w małe owoce. Właściwe liście u ruscusa są zredukowane do malutkich, kłujących cierni.

Brunia, to kolejna roślina pochodząca z Afryki. Brunie są różne, na rynku są dostępne różne mieszańce. W naturze rosną w RPA, gdzie porastają górskie zbocza tworząc formacje roślinne o nazwie fynbos. Są bardzo wytrzymałe na słońce i brak wody. Jest to dobra roślina na upały, na przykład .

Stoebe plumosa. Jest to krzew, który również rośnie w Afryce tworząc fynbos. Roślina ta bardzo broni się przed utratą wody, dlatego pokryta jest srebrnym kutnerem. Wygląda jakby była ususzona, ale tak nie jest. Należy ją włożyć do wody, którą ona normalnie pije.

Jęczmień. Często tego typu rośliny nazywamy zbożem, ale to nie jest zboże, tylko jęczmień grzywiasty, który należy do rodziny traw. Ta urocza roślina pasuje do naturalistycznych kompozycji. Jest bardzo odporna na brak wody, bez której się po prostu ususzy i będzie ładnie wyglądać.

Kolejną trawą jest briza, czyli drżączka. Dlaczego drżączka? Dlatego że cały czas drży. Jest to kolejna piękna roślina odporna na brak wody. Doskonale się suszy, a susz zaczyna być znowu modny i wraca bardzo często w dekoracjach.

Eukaliptus. Pochodzi on z Australii, ale jego wielkie uprawy znajdują się we Włoszech, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii. Od kilku lat jest topowym wypełniaczem czy nawet podstawą kompozycji. Idealny do stylu boho czy współczesnych ślubnych aranżacji. Eukaliptus również lubi ciepło i upał nie jest dla niego problemem. Raczej nie lubi zimna i w chłodni może ulec uszkodzeniu. Niestety nie działa on korzystnie na inne kwiaty cięte, jeśli włożymy go z nimi do wody. Olejek, który wypuszcza do wody skraca ich trwałość. Jeśli chcemy go użyć w bukiecie, to wcześniej należy go przetrzymać osobno w wodzie przez co najmniej 24 godziny, żeby był mniej toksyczny dla innych roślin.

Szarotka alpejska, mało znana we florystyce roślina. W Polsce występuje w naturze i jest pod ochroną, ale jest ona również uprawiana na plantacjach na kwiat cięty właśnie do celów florystycznych. Piękna, o niebywałym kwiatostanie pokrytym kutnerem (gęstymi włoskami). Jest trudna do ułożenia w bukiecie, dlatego wzmocniona zostanie drutem.

Oprócz roślin potrzebne nam będą: druty florystyczne różnej szerokości, taśma florystyczna i nożyczki.

Przygotowanie materiału roślinnego

Zanim przejdziemy do ułożenia bukietu zaczynamy od wzmocnienia i przedłużenia łodyg tych roślin, które są delikatne. W tym celu wykorzystujemy drut florystyczny o różnej szerokości. Wedle własnego uznania dobieramy do każdej rośliny taki drut, który będzie dla niej odpowiedni. Dla cieńszych, delikatnych łodyg wybieramy cieńszy drut, dla grubszych łodyg – grubszy.

Ruscus dzielimy na mniejsze fragmenty. Głównym pędom zostawiamy na czubku kępkę liści, a mniejsze gałązki przedłużamy za pomocą drutu. Pozbawiamy ich liści na dole, przykładamy drut zgięty na końcu w literę “u” i tą dłuższą częścią drutu owijamy gałązkę połączoną wraz z krótszą częścią drutu. Następnie maskujemy drut owijając taśmą florystyczną. Możemy oczywiście połączyć kilka mniejszych gałązek w jedną kępkę. Tworzymy w sumie ok 7-8 takich kępek.

W ten sam sposób postępujemy ze stoebe i jęczmieniem. W przypadku jęczmienia odcinamy większą część źdźbła, które jest bardzo delikatne i kruche. Łączymy kilka kłosów w jedną kępkę. Tworzymy kilka takich kępek. Powinny one być nieco różnej wielkości, aby ładnie się komponowały w bukiecie.

Drżączkę można wzmocnić wsuwając cienki drucik wewnątrz źdźbła. Wystającą końcówkę drutu odcinamy.

Stoebe, jęczmień, ruscus biolony i drżączka zadrutowane.

Brunię dzielimy na dwie mniejsze części i drutujemy jeśli łodyga wymaga przedłużenia.

Szarotkę również drutujemy odcinając wcześniej większość łodygi.

Eukaliptus dzielimy i oczyszczamy dolne partie z liści. Krótsze części przedłużamy za pomocą drutu, tak jak poprzednie rośliny.

Z łodygi protei usuwamy boczne odstające elementy, aby łodyga pozostała gładka.

Układamy bukiet

Obecnie modne są bukiety, które wyglądają bardziej naturalnie, nie są równe, symetryczne, idealnie wypracowane. Układając rośliny możemy zachować spiralny układ łodyg, ale nie jest to konieczność. Przede wszystkim dążymy do naturalnego wyglądu – luźnego i asymetrycznego.

Najpierw dobieramy “mocne” z wyglądu rośliny. Łączymy proteę z brunią, dokładamy gałązki eukaliptusa i dla rozświetlenia – białego ruscusa.

Na bieżąco podcinamy i wyrównujemy zadrutowane łodygi. Następnie według własnego uznania dokładamy pozostałe rośliny.

Na końcu dodajemy szarotkę, którą wsuwamy w bukiet od góry i jej zwisające kwiaty kładziemy na innych kwiatach.

Gdy już wszystkie rośliny połączymy w bukiecie, to wtedy zaczynamy go formować. Dzięki łodygom z drutu możemy dowolnie ustawić kwiaty (wyżej, niżej, powyginać w różne strony).

Bukiet wiążemy taśmą florystyczną, a na końcu maskujemy wstążką. W tym bukiecie zastosowana została biała wstążka (pasująca do bielonego ruscusa) i czarna wstążka nawiązująca do protei. Idealny zestaw na czarno biały ślub. Bukiet ten bez problemu przetrwa wiele godzin w ponad trzydziestostopniowym upale, a po uroczystościach ślubnych wspaniale się ususzy.

O autorze

Forum Kwiatowe

Dostarczamy treści dla florystów, właścicieli kwiaciarń i freelancerów. Masz coś do powiedzenia o florystyce i chcesz się tym podzielić z innymi miłośnikami kwiatów? Dowiedz się jak dołączyć do grona autorów. O autorach forumkwiatowe.pl