Trend na suszone rośliny utrzymuje się od dobrych kilku sezonów. Dzięki możliwości ich barwienia na rynku można dostać wiele pięknych gatunków w bogatej palecie kolorów, począwszy od kwiatów, przez liście a na trawach i zbożach skończywszy. Materiał ten jest na tyle atrakcyjny, że normą stało się łączenie go z...
Trend na suszone rośliny utrzymuje się od dobrych kilku sezonów. Dzięki możliwości ich barwienia na rynku można dostać wiele pięknych gatunków w bogatej palecie kolorów, począwszy od kwiatów, przez liście a na trawach i zbożach skończywszy. Materiał ten jest na tyle atrakcyjny, że normą stało się łączenie go z żywymi roślinami w dekoracjach sal, stołów, bukietach i wszelkich innych aranżacjach. Suszone rośliny pasują do każdego wnętrza, nie tylko rustykalnego. Można je stosować zarówno w wystrojach minimalistycznych, designerskich, skandynawskich i wszelkich innych. Dzięki nim pomieszczenie staje się bardziej miękkie, przytulne i ciepłe, choć efekt końcowy zależy też od tego jaki wybierzemy kolor i gatunek. Do wyboru mamy kwiaty, zboża, trawy czy owocujące pędy i liście. Które suszone kwiaty i rośliny są warte uwagi?
Na Instagramie lub Pintereście trudno przegapić trend ubiegłego roku: trawy pampasowe. Floryści bardzo chętnie korzystają z nich w dekoracjach ślubnych aby nadać stylizacji bardziej naturalny wygląd. Suszona trawa pampasowa jest bardzo efektowna, doskonale prezentuje się samodzielnie w ładnym wazonie lub jako akcent dla innych kwiatów. Za co jeszcze lubimy trawę pampasową? Istnieje wiele jej rodzajów, o różnych kwiatostanach, wielkościach i długościach. Dzięki temu można ją dopasować do dowolnego wazonu a także powiększyć każdą kompozycję.
Jeśli poszukujemy bardziej subtelnego materiału, to warto sięgnąć po ostnicę piórkowatą (Stipa pennata), która przywodzi na myśl delikatne strusie pióra. Mówiąc o trawach trzeba wspomnieć o dmuszku jajowatym (Lagurus ovatus), którego ozdobą są niewielkie, kłosowate kwiatostany, niezwykle miękkie w dotyku i puszyste. Nieprzypadkowo botaniczna nazwa rośliny oznacza „zajęczy ogon”. Dmuszek ładnie prezentuje się w wiankach, podobnie jak inna trawa: mozga kanaryjska zwana kanarem (Phalaris), o równie pękatych kwiatostanach, które przypominają nieco szyszki.
Traw wartych uwagi florysty jest wiele, jak choćby miskant chiński (Miscanthus sinensis), włośnica wielkokłosowa (Setaria macrostachya), tymotka łąkowa (Phleum pratense), drżączka (Briza), sorgo (Sorghum) czy inne. Są one bardzo wdzięcznym materiałem do pracy, dzięki któremu można pięknie wypełnić dowolną kompozycję. Obok traw sporą popularnością cieszą się także zboża. W zależności od potrzeb kompozycyjnych można sięgnąć po zwarte kłosy pszenicy lub bardziej subtelne pszenżyto czy poruszający się przy podmuchu wiatru owies. Pęczek zboża równie dobrze nadaje się do dekoracji kuchni, salonu, a nawet sypialni wprowadzając do wnętrz cygański i rustykalny styl.
Trawy i zboża to oczywiście nie wszystko, jeśli chodzi o tak popularne dzisiaj suszki. Na rynku kwiatowym można dostać wiele kwiatów, liści i owocujących gałązek, które dostępne są zarówno w naturalnych barwach jak i w wersji bielonej czy barwionej. Długo można je wymieniać. Na pewno warte uwagi są gałązki pieprzu obsypane kulistymi owocami, które w zależności od zabarwienia nabierają różnego charakteru. Czarne lub złote wyglądają ekskluzywnie, a w wersji różowej są subtelne i urocze. Skoro już mowa o dekoracyjnych kuleczkach, to trzeba wymienić też len. Ta niezwykle cenna roślina o wielu zastosowaniach jest dostępna również jako ozdobny susz do dekoracji florystycznych. Do okrągłych kształtów należą też makówki, brunie, przegorzany, gomfreny i oczywiście słynne ze swojego piłkowatego kształtu kraspedie.
Im bardziej przyglądamy się suszowi tym więcej znajdujemy ciekawych roślin i kształtów i – co za tym idzie – możliwości dekoracyjnych. Protee czy banksje to egzotyczne kwiaty, które wśród klientów kwiaciarń wywołują co najmniej zaciekawienie, a ich zaletą jest to, że też można je zasuszyć. Najpiękniejsze okazy to te, które można nabyć w hurtowni florystycznej. Dzięki procesowi preparacji, któremu kwiaty są poddawane u producentów, prezentują się one zdecydowanie korzystniej niż suszki domowej roboty.
Nasz zachwyt jednak nieustannie wywołuje roślina, którą można spotkać w w Polsce. Jest to bardzo dobrze znana florystom lunaria nazywana miesiącznicą. Najpiękniejsze są jej owoce, ukryte za półprzezroczystymi okrywami o owalnym kształcie. Jest to prawdziwie księżycowa roślina: nie dość, że jej owoce wyglądają jak księżyc w pełni, to jeszcze zapylana jest przez nocne motyle. Trudno znaleźć podobną roślinę wśród suszków. Warto zauważyć, że nawet w czasie, gdy susz przeżywał swoją bessę, to miesięcznicę i tak można było znaleźć wśród kompozycji prezentowanych na pokazach i wystawach florystycznych.
Kwiatów suszonych czy liści można znaleźć mnóstwo i długo by je wymieniać. Hortensja, kocanka, gipsówka, lawenda, gliksja, zatrwian, krwawnik, czarnuszka, liście palmy, paproć, ruscus – oczywiście najlepiej bielony… Do wyboru, do koloru!
Suszone rośliny mają wiele zalet. Są przede wszystkim trwałe. Jedyną czynnością konserwacyjną, jakiej będzie wymagał bukiet z suszonych kwiatów, jest od czasu do czasu odkurzanie go za pomocą miękkiej miotełki z piór lub nawet suszarki do włosów, aby usunąć kurz z każdego zakamarka. Światło słoneczne może zmienić ich kolor, więc należy unikać umieszczania ich na parapecie lub na zewnątrz. Drugim czynnikiem, który niszczy suszone rośliny jest wilgoć, która powoduje pleśń. Jeśli planujecie ponownie wykorzystać suszone kwiaty czy trawy, to najlepiej przechowywać je w kartonowym pudełku, owinięte papierem i oczywiście z dala od wilgoci – wtedy posłużą Wam dłużej.
Dostarczamy treści dla florystów, właścicieli kwiaciarń i freelancerów. Masz coś do powiedzenia o florystyce i chcesz się tym podzielić z innymi miłośnikami kwiatów? Dowiedz się jak dołączyć do grona autorów. O autorach forumkwiatowe.pl
